Kakofonia podekscytowanych pokrzykiwań z czasem zamienia się w niezauważalny biały dźwięk. Dziesiątki osób przemieszcza się wśród wieszaków i parownic, uskuteczniając nieskoordynowany taniec nowoczesny. Bele materiałów stają się próbnym wybiegiem dla smukłych jak gazele modelek, a skrawki kolorowych próbek przysiadają na szkicach jak delikatne motyle. Krawcowe przyklękają przy manekinach na kolanach, z pietyzmem gładząc kreacje, wymodlając cicho ich sukces. Setki dłoni z palcami o sprawności pianistów wyszywa kunsztowne wzory z drobnych korali, okiełznuje pióra i upina najdroższe tkaniny. Ot, typowy dzień pracy w haute couture.